Sekrety Nie będzie żadnego zaskoczenia, jeśli powiem, że lubię szczerość. Taka właśnie staram się być na co dzień. Uważam, że tajemnice i sekrety robią więcej szkody niż pożytku. Właśnie dlatego się ich wystrzegam. Nie zawsze się niestety udaje. Miałam kiedyś koleżankę ewidentnie bardziej zainteresowaną życiem innych niż swoim własnym. Ewka opowiadała mi o czymś,
Kategoria: Przemyślenia
Dom z historią
Dom Chcemy kupić dom. Ot, takie marzenie. Oboje mieszkaliśmy w domach, gdzie było trochę miejsca, więc nic dziwnego, że tęsknimy za przestrzenią. Chcemy przeprowadzić się na wieś. Więcej miejsca, więcej ciszy i spokoju, więcej kontaktu z naturą. Mniej pośpiechu, samochodów i przede wszystkim ludzi. No i może to szalone, ale miło byłoby by zjeść
Ciało obce
Ciało Ciało – teoretycznie powinniśmy je akceptować. Przecież mamy je od samego początku, mieliśmy czas się do niego przyzwyczaić. Ale to tylko teoria. W praktyce to trochę bardziej skomplikowane. Kiedy jesteśmy dziećmi, wszystko jest nowe. Uczymy się, jak zaciskać dłoń na palcu rodzica, uśmiechać się po raz pierwszy, siadać, raczkować i wreszcie chodzić. Przyglądając
Szkoła przetrwania dla par
Para Zawsze wyobrażałam sobie siebie, jako samotnika. Kogoś, kto jest absolutnie wolny, nie musi się liczyć z niczym i z nikim. Marzyłam, żeby wykonywać jakiś wolny zawód i zwiedzać świat. Chciałam, aby każdy kolejny dzień stanowił dla mnie wyzwanie. Widziałam siebie, jak kogoś kto jest zawsze w drodze, zawsze gdzieś się śpieszy, zawsze jest nie
Matka karmiąca
Matka Tak, jestem mamą. Już w sumie od jakiegoś czasu, więc teoretycznie miałam czas się przyzwyczaić. Ale w praktyce wciąż zaskakuje mnie wiele rzeczy i często przychodzą do mnie dość nieoczywiste myśli. Na przykład takie myśli o jedzeniu. Zostając mamą przekonałam się, jak mało wiem o prawidłowym odżywianiu. Bo szczerze powiedziawszy, dopóki żywiłam tylko siebie,
Kuchnia z pomysłem
Kuchnia Od kiedy pamiętam kuchnia zawsze była centrum wszechświata. Było to pomieszczenie magiczne, gdzie działu się prawdziwe cuda. Jedno z moich najwcześniejszych wspomnień też wiąże się z kuchnią- siedzę przy stole i namiętnie dziabię go czerwonym długopisem, tak, że w politurze powstają dziury. Zresztą jeszcze przez wiele lat rodzice używali tego mebla, więc przez wiele