Przemysł ciążowo – dziecięcy obfituje w gadżety. Jest ich dużo i służą prawie do wszystkiego. W gąszczu dostępnych do kupienia rzeczy, w końcu sama nie wiedziałam, co jest mi rzeczywiście potrzebne, a co jest zwykłą ściemą. Po głowie chodziła mi też poduszka ciążowa. Zastanawiałam się, czy jest mi rzeczywiście potrzebna, czy tylko niepotrzebnie wydam kasę.
Poduszka ciążowa
Dzidzia przyjdzie na świat w maju 🙂 Wydawało mi się, że jeśli przetrwałam do tego 34 tygodnia bez poduszki ciążowej, to nie będzie mi ona już potrzebna. Myślałam też, że to właśnie jest jeden z tych kolejnych gadżetów do nabijania kieszeni firmom.
Ale po kolejnej słabej nocce, gdy długo nie mogłam zasnąć, a rano bolał mnie każdy najmniejszy mięsień, stwierdziłam, że tak dłużej być nie może. Rosła we mnie frustracja i z każdym dniem byłam coraz bardziej zmęczona. Sen mi nie pomagał, kiedy tak naprawdę nie mogłam wypocząć.
Poszperałam w internecie, zastanawiając się, czy nie kupić tego cudu techniki. Ceny mnie jednak skutecznie odstraszyły od tego pomysłu. Ale zaraz potem pomyślałam – kobieto, Ty nie siedź nad komputerem tylko bierz się do szycia!
Jak pomyślałam, tak zrobiłam. W kilka wieczorów powstała poducha ciążowa – profilowana w kształcie litery U, w naprawdę sporym rozmiarze.
Kończyłam ją wypełniać o 2 w nocy, żeby tylko sprawdzić, czy rzeczywiście będzie mi wygodniej. I wiecie, co?
To nie jest poduszka, to oaza wygody, snu i odpoczynku!!! OMG, tak wygodnie nie było mi chyba nigdy. Będę teraz głosić wszem wobec, że poduszka ciążowa to genialny wynalazek i każda, absolutnie każda kobieta w ciąży powinna zaznać takiej wygody!
Nie umiesz szyć? Po prostu ją sobie kup. To najlepsza inwestycja w dobry sen, jaką możesz zrobić. Jednocześnie to najlepszy prezent, jaki możesz sama sobie podarować. Jeśli są tu jacyś Panowie, to Wam też jeszcze raz polecam – jeśli macie dziewczynę, czy żonę w ciąży, kupcie jej taką poduchę! Zresztą mój mąż twierdzi że dla niego poducha też jest przewygodna, więc jak dobrze pójdzie, oboje będziecie zadowoleni.
Poduszka ciążowa – wykrój
Ponieważ udało mi się od podstaw stworzyć coś tak genialnego, postanowiłam, że podzielę się tym z całym światem żeby każda kobieta w ciąży mogła się po prostu wyspać. Dlatego też poniżej znajdziecie wykrój na poduchę ciążową.
Jeśli szyjesz ją dla siebie, korzystaj do woli. Jak chcesz ją uszyć dla siostry czy przyjaciółki, też nie ma problemu. Jesteś grażyną byznesu, która chce zarabiać, na pracy innych? Nie pobieraj wykroju. Nie zgadzam się na wykorzystanie tego wykroju komercyjnie. Ale zawsze możesz do mnie napisać i są duże szanse, że się dogadamy w tym temacie.
Przygotowania do szycia poduszki
Gotowa poduszka ciążowa ma wymiary (no prawie) 80x140cm. Jest więc dość duża. Aby uszyć to cudo potrzebujesz:
- Bawełna pościelowa 1,5mb o standardowej szerokości 1,6m w wybranym wzorze
- Wypełnienie do poduszek lub kulka silikonowa ok. 2-3kg
- Wykrój – do pobrania tutaj
To w wersji najbardziej podstawowej i najprostszej do uszycia. Ja zdecydowałam się na pogrubienie swojej poduszki. Aby to zrobić będziesz potrzebować dodatkowe 0,5mb bawełny pościelowej. Może ona być w tym samym wzorze/kolorze lub w zupełnie innym. Dzięki drugiemu rozwiązaniu, uzyskasz całkiem ciekawy efekt kolorystyczny.
Porządna poducha ciążowa powinna mieć też poszewkę, którą można łatwo zdjąć i uprać. Do tego będziesz potrzebować 1,5mb materiału na poszewkę i dodatkowo zamek (taki co najmniej 60cm). Przyznam szczerze, że tu moje lenistwo wzięło górę – jeszcze nie uszyłam poszewki. Chciałam jak najszybciej już spać na tym cudzie wygody, więc poszewkę odłożyłam na kiedyś..
Do etapu przygotowań należy:
- wydrukowanie i sklejenie wykroju (gotowy element powinien mieć 85cm)
- zdekatyzowanie materiału
- prasowanie
Rysowanie i krojenie
Od razu zaznaczam, że nie będzie to super dokładny tutorial. Będzie to lista czynności, które trzeba wykonać, krok po kroku, aby powstała taka poducha.
1.Z materiału wycinamy dwa prostokąty o wymiarach 80cm szerokości i 140cm wysokości. Materiał składamy „prawa do prawej”.
2. Wyznaczamy linię środka
3. Po linii środka odmierzamy od góry 35cm i oznaczamy to miejsce.
4. Do oznaczonego punktu przykładamy wykrój wzdłuż linii środka (mniej spiczastym końcem) i rysujemy tak, aby otrzymać kształt podobny do tego na grafice.
5. Zaokrąglamy rogi poduszki
Kiedy mamy już wszystko narysowane, przechodzimy do wycinania. Robimy to tak, jak pokazuje linia przerywana na rysunku 5 (powyżej). Część środkowa powinna wyglądać mniej więcej, jak na zdjęciu obok
Szyjemy poduszkę ciążową
W najprostszej wersji mamy już wszystko gotowe, więc wystarczy, że zszyjemy obie części ze sobą. Pamiętamy oczywiście o zostawieniu otworu na wypełnienie poduszki.
Ja uszyłam grubszą poduszkę. Z 0,5mb materiału, który został wycinamy paski o wysokości 8cm i szerokości przez całą szerokość materiału. Mamy otrzymać pięć pasków o wymiarach 8x160cm. Zszywamy wszystkie paski ze sobą (po krótkich krawędziach) tak by powstał jeden długaśny pasek. Następnie rozprasowujemy szwy.
Teraz najżmudniejsze zadanie. Bierzemy jedną część poduchy i układamy prawą stroną do góry. Następnie, przy pomocy szpilek, układamy pasek prawą stroną do prawej strony poduchy. Szczególnie dokładnie robimy to na wszystkich zaokrągleniach. Pasek na pewno będzie dłuższy niż potrzeba, więc trzeba będzie przyciąć nadmiar. Przyszywamy pasek dookoła.
Tak samo przyszywamy drugą część poduchy, tym razem zostawiamy jednak otwór. Wypełniamy poduszkę kulką silikonową, sprawdzając, czy poduszka jest już odpowiednio twarda i sprężysta. Kiedy uznamy, że tak jest, zszywamy otwór ręcznie za pomocą ściegu drabinkowego.
Poducha gotowa!
No dobra, wypadałoby uszyć jeszcze poszewkę. Szyjemy ją prawie tak samo, jak poduchę. Używamy tego samego wykroju i tych samych wymiarów. Z góry dodajemy zamek, przez który będzie można zakładać poszewkę na poduszkę. EDIT: poszewka uszyta według powyższego przepisu się nie sprawdza. Przypuszczam, że jednak trzeba powiększyć wykrój, choćby o 1cm z każdej strony i dać dłuższy zamek. Ale, jak napisałam, to są tylko moje przypuszczenia.
Poduszka ciążowa w całej okazałości 
Jak widać poduszka cieszy się dużym powodzeniem…
Postanowiłaś uszyć poduchę? Koniecznie pochwal się, jak wyszło! Zdjęcie możesz mi wysłać na maila lub wstawić na fb. Powodzenia!
Uszyłam poduszkę z tego wykroju i jest super. W sumie to mam już drugą, bo pierwsza nie wytrzymała eksploatacji – słaby materiał. Uszyłam też poszewkę z tego wykroju i tu kicha totalna, bo nogi poduszki nie wchodzą w poszewkę. Proszę o instrukcję uszycia poszewki.
Cieszę się, że poduszka się sprawdza. Co do poszewki, przyznam szczerze, że urodziłam zanim zdążyłam ją uszyć, bo zawsze było coś ważniejszego do zrobienia. Dziękuję za sygnał, że to rozwiązanie jest do bani. Zaraz to poprawię w artykule. Przypuszczam, że trzeba by było poprawić dwie rzeczy – dać dodatkowo 1cm z każdej strony, tak by poszewka dostała trochę luzu oraz wszyć dłuższy suwak, tak by ciągną się na przykład od jednej nogi, górą, do drugiej nogi. Ale zostają mi tylko przypuszczenia, bo do swojej poduszki nie mam aktualnie dostępu. Pozdrawiam!