Dziennik projektów

Dziś przedstawiam coś, co pomogło mi na samym początku mojej przygody z szyciem – dziennik projektów do uszycia.   Początki z maszyną Swoją przygodę z maszyną do szycia rozpoczęłam jakieś 2,5 roku temu. Pewnego dnia mąż wrócił do domu z singerem. Oczywiście postanowiłam, że wszystkiego nauczę się sama. Ale wiadomo, początki bywają trudne. Pewne rzeczy

Czytaj dalej Dziennik projektów

Słodko-gorzki tydzień

Miałam pisać, o czymś zupełnie innym, ale nie mogę. Przyszedł słodko-gorzki tydzień, wiele wydarzeń i wiele emocji. Teraz jestem po prostu wyczerpana tym wszystkim i muszę to wyrzucić z siebie, żeby nie zwariować. Gorzki poniedziałek Tydzień rozpoczął się nader wcześnie, bo o drugiej nad ranem. Dziecię moje postanowiło, że sen jest dla słabych i zaczęło

Czytaj dalej Słodko-gorzki tydzień

Śliniak

Śliniak to coś, co ratuje mnie przed całkowitym atakiem apopleksji, podczas gdy mój Robak stara się trafić łyżką z buraczkową do buzi. Wiem, że dziecko pewnych rzeczy musi nauczyć się samo i to normalne, że wszystko dookoła pływa w zupie. Mimo to, patrzenie na to powoduje, że coś mnie skręca w środku. Tak już mam

Czytaj dalej Śliniak