Słodko-gorzki tydzień

Miałam pisać, o czymś zupełnie innym, ale nie mogę. Przyszedł słodko-gorzki tydzień, wiele wydarzeń i wiele emocji. Teraz jestem po prostu wyczerpana tym wszystkim i muszę to wyrzucić z siebie, żeby nie zwariować. Gorzki poniedziałek Tydzień rozpoczął się nader wcześnie, bo o drugiej nad ranem. Dziecię moje postanowiło, że sen jest dla słabych i zaczęło

Czytaj dalej Słodko-gorzki tydzień

Krok po kroku do celu, czyli czas na zmiany

Pamiętasz, jak w marcu postanowiłam zacząć się ruszać i wyszłam na rower? A pamiętasz, jak spalił się telewizor, kiedy już zaczynałam ćwiczyć? Stwierdziłam wtedy, że chyba już zawsze będę gruba.  Wszystko byłoby w porządku, gdyby mi ten stan całkowicie odpowiadał, a jest troszkę inaczej. Przyszedł w końcu czas na zmiany. Dziś będzie długo.   Krok

Czytaj dalej Krok po kroku do celu, czyli czas na zmiany