Dziś przedstawiam coś, co pomogło mi na samym początku mojej przygody z szyciem – dziennik projektów do uszycia.
Początki z maszyną
Swoją przygodę z maszyną do szycia rozpoczęłam jakieś 2,5 roku temu. Pewnego dnia mąż wrócił do domu z singerem. Oczywiście postanowiłam, że wszystkiego nauczę się sama. Ale wiadomo, początki bywają trudne. Pewne rzeczy stale mi się mieszały. Po tygodniu, nie pamiętałam, jak uszyć najprostszą czapkę. Wtedy po raz pierwszy pomyślałam, że pomógłby mi dziennik, gdzie opisywałabym wszystkie uszyte projekty.
Dziennik projektów
Dziennik szyciowy był czymś, czego w tamtym czasie bardzo potrzebowałam. Przeszukałam cały internet, ale nigdzie nie było tego, co mnie interesowało. Dlatego właśnie postanowiłam, że sama stworzę taki dokument.
Po kilku godzinach pracy powstało dokładnie to, czego potrzebowałam. Dwustronna karta do wydrukowania, którą mogłam wpiąć do segregatora. Z miejscem na zapisanie skąd pochodzi wykrój, kto go przygotował, kto szył, ile czasu to zajęło, jakich igieł używać i jakich szwów. Jest też miejsce na zapisanie potrzebnych materiałów, pasmanterii i narzędzi potrzebnych do wykonania projektu. Później dziennik uzupełniłam o miejsca na podstawowe pomiary, pomocne przy konstrukcji odzieży.
Dziś chcę się podzielić moim pomysłem, bo wierzę, że dziennik projektów może się przydać również Wam. Kliknij w miniaturę i pobierz go dla siebie. Dziennik jest na własny użytek, nie do użytku komercyjnego.
Powodzenia przy tworzeniu kolejnych cudów i cudeniek!!!
