Mam łopatę, znalazłam też odpowiednie miejsce. Ona odeszła. Już jej nie ma i nie wróci, więc teraz idę ją zakopać. Umarła ostatnia iskierka nadziei. Popełniłam zbyt dużo błędów i teraz marzy mi się tylko wakacyjna ucieczka. Obmyślamy plan Co do jednego jesteśmy z mężem zgoni – nie zostaniemy tu kolejną noc. Nie ma takiej siły,
Wakacyjny błąd – horror, akt IV
Często, gdy wydaje nam się, że gorzej być już nie może, życie udowadnia nam, że jednak może. A jeśli może, to z całą pewnością też będzie. Wakacyjni goście, czyli dziś o ostatniej kropli w czarze goryczy. Wakacyjni goście Po poniedziałku spędzonym na statku, przyszedł wtorek w centrum naukowym. Ale samo centrum opiszę innym razem. Kolejnego
Wakacyjny błąd – horror, akt III
Kolejny wakacyjny błąd. Chociaż wszystko miałam tak dopracowane, tak zapięte na ostatni guzik. Jeszcze się nie poddaję, jeszcze walczę z przeciwnościami losu w nadziei, że da się jeszcze uratować te wakacje. Czy jest to jeszcze w ogóle możliwe? Koszmarna kuchnia Sukienkę na chrzciny prasowałam we wspólnej kuchni, bo w naszym cudownym domku nie było na
Wakacyjny błąd – horror, akt II
Spędziliśmy noc na stryszku nad wspólną kuchnią. Nie chcę o tym pamiętać, chcę zapomnieć. „Od teraz będzie już tylko lepiej. Dziś dostaniemy nasz domek.” – takie myślenie to był największy wakacyjny błąd. Plan Następnego dnia, byliśmy umówieni z rodziną, że jak tylko się zakwaterujemy w domku, to ich odwiedzimy. Taki był plan. Domek wolny był
Wakacyjny błąd – horror, akt I
Pędziliśmy przez noc ku wymarzonym wakacjom, ku przygodzie. Mieliśmy dobre humory, śpiewaliśmy i śmialiśmy się. Chociaż pojawił się już pierwszy wakacyjny błąd – pomyłka terminu naszego przyjazdu, byliśmy pewni, że nic nie popsuje nam tego zasłużonego odpoczynku. Co więcej może się nie udać? Pierwszy wakacyjny błąd Pierwszy wakacyjny błąd pojawił się zaraz po tym, jak
Wakacyjny błąd – horror, prolog
Tego lata było wyjątkowo gorąco. Żar lał się z nieba i nie odpuszczał nawet na chwilę. I w sumie nie wiem, czy to ten upał, czy też ten szczególny czas pełen zabawy i beztroski, sprawił, że popełniłam tragiczny wakacyjny błąd…. A wydawać by się mogło, że początkowo nic nie zapowiadało tragedii. A może tylko ja
Fit Pączek
Dziś zdradzę Wam jedyny w swoim rodzaju przepis na Fit Pączka. Gdybyście mieli wątpliwości – Pączek to oczywiście ja. A teraz przepis – no, więc bierzesz Pączka i każesz mu maszerować na siłownię. Chcesz wiedzieć, co było dalej? Pączek na siłowni? Jak już wcześniej wspominałam (o tutaj), wiosna przywitała nas zapachem spalin, zmęczeniem i ogólnym
„Zabij mnie, tato” Stefan Darda
„Zabij mnie, tato” to książka, która mnie poruszyła i wywołała wiele emocji. Osobiście nazwałabym ją największym koszmarem rodzica. Wydarzenia, które są w niej przedstawione z jednaj strony są niewyobrażalne, a z drugiej wręcz przeciwnie – mogłyby się wydarzyć w innym mieście i innej rodzinie, może nawet tej mieszkającej po sąsiedzku. Akcja Cała historia jest opowiedziana
Niebieskie marzenie
Od lutego zmieniło się tyle, że aż nie wiem, od czego mam zacząć. Działo się dużo, działo się szybko, a wszystko to, żeby sięgnąć gwiazd i spełnić kilka całkiem odważnych marzeń. Po drodze miałam małe kłopoty. Teraz zastanawiam się, czy warto spełniać każde marzenie. Marzenie Marzenie o podłogach Zaczęło się niepozornie i nic nie zapowiadało,
Chleb jednodniowy – przepis
Chleb jednodniowy po raz pierwszy zrobiliśmy rok temu. Od tamtej pory wracamy do niego cyklicznie, gdy tylko mamy ochotę na proste i bardzo smaczne jedzenie. Dlaczego nazwaliśmy go jednodniowym? Bo wystarcza nam go tylko na jeden dzień. Chleb jednodniowy – składniki 350 g mąki pszennej* 12,5 g masła pół saszetki suchych drożdży (ok. 3,5